Reklama

RADOSZYCE. Msza za obrońców w 76. rocznicę pacyfikacji

W niedzielę 6 września w Radoszycach obchodzono 76. rocznicę pacyfikacji miasta. Sytuację epidemiologiczną i związane z nią obostrzenia, świętowanie tego ważnego wydarzenia znacznie ograniczono.

2 września 1944 r. patrol dowodzony przez ówczesnego porucznika Antoniego Hedę - „Szarego”, II batalionu 3 pułku piechoty Legionów z 2 Dywizji Piechoty Legionów Armii Krajowej stoczył w Radoszycach bitwę z oddziałami żandarmerii niemieckiej, zabijając 22 Niemców. Poległo dwóch partyzantów. 3 września do Radoszyc wkroczyła ekspedycja karna SS. Praktycznie spaliła miasto, bo z 510 zabudowań zostało 20. Rozstrzelali około 30 ludzi.

Republika Radoszycka

Niemców zaatakował oddział porucznika Hedy, I batalion 2 pułku piechoty Legionów Armii Krajowej pod dowództwem. kapitana Eugeniusza Kaszyńskiego „Nurta”, oraz oddziały Batalionów Chłopskich pod dowództwem Eugeniusza Fąfary - „Nawrota” i Mieczysława Kazimierskiego - „Orkana”. Po zwycięskiej walce żołnierze AK przebywali w Radoszycach dwa tygodnie, ochraniając miejscowość.

Msza za obrońców

Obchody 76 rocznicy pacyfikacji Radoszyc rozpoczęła msza święta w kościele parafialnym pw. św. Apostołów Piotra i Pawła. Modlono się za tamtych żołnierzy leśnych, których w większości nie ma wśród żywych. Ale to żywi o nich pamiętają i pamiętać będą do ostatnich dni.

Po mszy pod pomnikiem wieńce złożyli: Grzegorz Pakuła, zastępca burmistrza miasta i gminy Radoszyce, Marian Jankowski, przewodniczący RM, Jan Kaczmarczyk, radny i Leon Kitliński, sołtys. Uczestniczyli również druhowie strażacy OSP KSRG z Radoszyc ze swoim sztandarem. Kwiaty złożono pod pomnikiem Nieznanego Żołnierza na cmentarzu parafialnym w Radoszycach, w Antoniowie pod Grodziskiem oraz w Gręboszach.

Wspomnienia

W minionych latach, gdy na mszę świętą w rocznicę obrony Radoszyc przybywał komendant Antoni Heda - „Szary”, akurat w Końskich odbywały się uroczystości Koneckiego Września. Czasami „Szary” zdążył dojechać na finał uroczystości na koneckim cmentarzu. Wspominał o działaniach ludobójczej formacji SS i bitwie z nimi w obronie Radoszyc. Teraz możemy sobie jedynie z szacunkiem o partyzantach wspominać. Chylić głowę nad ich prochami. Świecić światła pamięci.

MARIAN KLUSEK

Fot. Gmina Radoszyce

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Konecki24.pl




Reklama
Wróć do