Minęło 78. lat od tragicznych wydarzeń w Królewcu i Adamowie. Jak co roku w Niedzielę Miłosierdzia mieszkańcy gminy Smyków uczestniczyli we mszy świętej odprawionej przed pomnikiem ofiar pacyfikacji.
Społeczność gminy Smyków pamięta o ofiarach krwawej pacyfikacji. Dokładnie 7 kwietnia 1940 roku hitlerowcy rozstrzelali 104 mężczyzn z Królewca i Adamowa. Była to zemsta za domniemaną współpracę z partyzancką grupą majora Henryka Dobrzańskiego Hubala. Uroczystości odbyły się na skraju smykowskiego lasu, który był miejscem pierwszego pochówku ofiar.
Okolicznościowa homilia
Modlitwie przewodniczyli ks. dr Piotr Supierz, proboszcz parafii Miedzierza i gość ks. Paweł Augustyniak, pochodzący z Bębnowa, który od pół roku pracuje w Stanach Zjednoczonych. Obecny był również ks. prefekt Marcin Wójtowicz. O oprawę muzyczną liturgii zadbał zespół Smykovia. Piękna, słoneczna pogoda sprawiła, że w uroczystościach wzięło bardzo wielu mieszkańców gminy, ale również gości. Gospodarzem uroczystości był wójt Józef Śliz.
Odnowiona kwatera
Warto przypomnieć, że w minionym roku zakończyła się zaplanowana na dwa etaty odnowa kwatery pomordowanych na cmentarzu parafialnym w Miedzierzy. Wszystkie nagrobki zostały ujednolicone. Odrestaurowano również piaskową bramę wiodącą do kwatery, na której wypisano nazwiska wszystkich ofiar. Pojawiło się też nowe ogrodzenie kwatery, ale również kostka granitowa, którą wyłożono alejkę i miejsca pomiędzy grobami.Uroczyste poświęcenie miejsca odbyło się w dniu Wszystkich Świętych.
Komentarze opinie