
Gowarczów utracił prawa miejskie w 1869 roku. W zasadzie była to kara za udzielanie pomocy powstańcom styczniowym z 1863 roku, jaką nieśli tutejsi mieszczanie. Po 160 latach jest nadzieja, że prawa miejskie zostaną przywrócone. Gowarczów może być miastem już od 1 stycznia 2024 roku.
Byłoby to czwarte miasto w powiecie koneckim, po Końskich, Stąporkowie i Radoszycach. Po zabraniu statusu miasta Radoszycom i Gowarczowowi, Radoszycom prawa już przywrócono. Wypada, by także Gowarczów znów był miastem.
Kara pozbawienia praw miejskich, jaka zastosowały władze carskiej Rosji za udzielanie pomocy powstańcom styczniowym 1863 roku, zdegradowała miasto Gowarczów, do statusu zwykłej wsi gminnej. Nawet urzędy i parafia pw. św. Piotra i Pawła zostały pozbawione pieczęci z nazwą Miasto Gowarczów. Niemniej wśród mieszkańców okolicy wciąż funkcjonuje stwierdzenie – miasto Gowarczów. Nie pomogły carskie ukazy i nakazy, rygory i kary. Miasto zostało w pamięci ludzi, mimo wymazania go z wielu dokumentów. Bo tej pory co starsi mieszkańcy gminnych wsi udając się do Gowarczowa, mówią, że zmierzają do...miasta.
Wojewoda świętokrzyski Zbigniew Koniusz wysłał pisma do wójtów siedmiu gmin z województwa świętokrzyskiego, w tym do Gowarczowa, w których zachęca do podjęcia działań mających na celu odzyskanie praw miejskich. Sprawa ma związek z inicjatywą premiera Mateusza Morawieckiego, który zaproponował, aby miejscowości, które utraciły status miasta 160 lat temu, po Powstaniu Styczniowym, miały szansę na jego odzyskanie. Zatem władze gminy Gowarczów będą starać się o przywrócenie praw miejskich.
Jak wiadomo, historia każdej dawnej miejscowości została spisana przez dawnych kronikarzy. Z czasem niemal te same słowa, zdania ukazują się w kolejnych publikacjach. Ot, autorzy przepisują historię, bowiem nie mają żadnych możliwości na odkrywanie nowych zdarzeń, z przeszłości. Toteż i my korzystamy z zapisków kronikarzy i informujemy za nimi, że Gowarczów w XIV wieku stał się osadą parafialną. Prawa miejskie nadał mu Władysław Jagiełło w 1430 roku na prośbę Krystyna Magary. W 1662 roku były tu 43 domy i 374 mieszkańców. Dwa kościoły - "Chociaż nie ma dokumentu erekcyi kościoła parafialnego pw. św. Piotra i Pawła i św. Floriana, według wszelkiego prawdopodobieństwa data erekcyi wyprzedza wiek XV. Opis z 1818 mówi, że na jednym kamieniu był wyryty rok 1333 – pisze ks. Jan Wiśniewski w "Dekanacie koneckim". Kościół św. Apostołów Piotra i Pawła w Gowarczowie wzniesiono w roku 1774 staraniem Józefa Jabłonowskiego. Nawa kościoła zachowała swój pierwotny kształt – część zachodnia z dwuwieżową fasadą pochodzi z początku XX wieku. W wyposażeniu wnętrza dominują elementy z okresu wczesnego baroku. Zaś, kościół św. Rocha z 1908 roku, to budowla jednonawowa z prezbiterium nieco niższym od nawy. Front świątyni obramowany jest przez dwie wieżyczki. Na ołtarzu wykonanym z cegły i gipsu umieszczony jest późnorenesansowy obraz św. Rocha.
Każde miasto miało oparcie i wsparcie w parafii. W 1376 roku występuje w dokumentach imię Mikołaj – kapelan de Goworziczow. W 1430 roku odbyła się lokacja Gowarczowa na prawie magdeburskim, czyli nadanie praw miejskich, której na prośbę właściciela Krystyna Magary, dokonał król Władysław Jagiełło. Lokacja z 1430 roku została przerwana lub nie przeprowadzono jej do końca, zatem w 1444 roku nowi właściciele, Wojciech i Zuzanna Bnińscy, potwierdzili miastu prawa i swobody odstąpili prawo propinacji piwa. Dali pastwiska i na zawsze wolny wyrąb drzew w lasach. W małym mieście ludzie zajmowali się głównie rolnictwem, mimo to w XVI wieku utrzymywali kontakty handlowe z kupcami śląskimi i morawskimi. Przywileje Kazimierza Jagiellończyka zatwierdził w 1539 roku, król Zygmunt III i dodał miastu jarmark na św. Andrzeja Apostoła. W 1555 roku miasto należało do Stanisława hr. Rozrażowie Rozdrażewskiego. Ostatni właściciele położyli nacisk na rozwój gospodarczy miasta. W 1697 roku król August II, dołożył miastu jeszcze trzy jarmarki, co znaczyło o rozwijaniu się Gowarczowa. Zaś król August III w 1760 roku nadał jeszcze jeden jarmark na św. Józef Opiekuna.
W 1767 roku Antoni Jabłonowski, pułkownik wojsk koronnych dodaje prawo handlu Żydom w Gowarczowie. Król Stanisław August wszystkie te przywileje potwierdził. Pierwsi Żydzi osiedlili się w Gowarczowie, w połowie XVII wieku (prawdopodobnie w 1662r.), w tym samym czasie założono kirkut. Pracowali, handlowali, modlili się i kości składali na miejscowym kirkucie. W 1927 roku ludność żydowska w liczyła 508 mieszkańców. W czasie II wojny światowej społeczność powiększyła się do około tysiąca w 1942 roku. Stało się tak wskutek napływu uchodźców z innych miejscowości. W 1942 roku wszyscy zostali wywiezieni do obozu zagłady w Treblince, gdzie ponieśli śmierć. W czasie II wojny światowej kirkut został zdewastowany. Do dzisiaj nie zachowały się żadne fragmenty nagrobków. Chyba nawet nikt nie wie gdzie stała synagoga, mykwa. Cmentarz żydowski położony przy ul. Wyzwolenia, jest tylko symbolicznym miejscem.
W 1762 roku powstała dymarka oraz zakłady hutnicze Józefowie i Morzywole. W pobliskich Końskich, na gruntach gowarczowskich była szabelnia, czyli fabryka, w której głównie szable lub pałasze robią. Na takowej fabryce kraj cokolwiek zyskuje, ponieważ do stali, którą z zagranicy sprowadzają miejscowego dulu wiele dają. Jak dowiadujemy z jednego, z dokumentów w roku 1674 szabelnik Józef wraz z żoną, zatrudniający ośmiu czeladników płacił pogłówne, czyli podatek wyznaczony od każdej osoby. W I połowie XIX wieku działał tu wielki piec i 3 fryszerki. W okresie międzywojennym mieszkańcy zajmowali się głównie rolnictwem, rzemiosłem i drobnym handlem.
Mało kto ze współczesnych wie, że gdy pojawił się w latach 20.XX wieku projekt rządowy budowy linii kolejowej z Dąbrowy Górniczej do Warszawy przez Żelisławice, Opoczno, Nowe Miasto i Grójec, Rada Gminy Gowarczów zwróciła się do Wydziału Drogowego Sejmiku Powiatu Koneckiego z prośbą o uwzględnienie w planie budowy nitki przez Gowarczów, bo - "na linii Żelisławice – Przedbórz – Gowarczów – Nowe Miasto znajduje się wiele fabryk i kopalń, a także są lasy i tereny nadające się pod uprzemysłowienie". Niestety zapadły odmienne decyzje. Najbliższa linia kolejowa teraz przebiega przez Rudę Białaczowską.
Społeczność Gowarczowa przyjęła z ochotą propozycję starania się o przywrócenie praw miejskich. Ostateczną decyzję poprzedzą konsultacje mieszkańców - do czego zachęca wójt Stanisław Pacocha. Wniosek gminy o przywrócenie praw miejskich wojewoda świętokrzyski skieruje do Prezesa Rady Ministrów. Ten zaś ostatecznie zdecyduje o ich ponowne nadanie. Kiedyś miasto posiadało pieczęć, zawierającą herb: dwa skrzyżowane klucze z umieszczoną nad nim koroną oraz łaciński napis Sigillum Magistratus Urbis Gowarczów.
MARIAN KLUSEK
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
stać się to powinno już dawno,co by prawa miejskie Gowarczów miał,a jakiś ruski car to powinien pilnować swojego chlewa i wara im od Rzeczpospolitej Polskiej