11 listopada w samo południe na polowym ołtarzy w Zychach ks. Józef Tępiński i pomagający mu alumn Kamil Kowalski odprawili mszę świętą w intencji pierwszych partyzantów II Rzeczpospolitej. Żołnierzy majora Henryka Dobrzańskiego –"Hubala", który w gajówce oddalonej o kilkanaście metrów organizował partyzantkę. Na uroczystość przybyło kilkaset mieszkańców Zychów jak też bliższych i dalszych miejscowości gminy Radoszyce. Nie zabrakło żołnierzy Armii Krajowej, harcerzy z Radoszyc, leśników z Nadleśnictwa Ruda Maleniecka, strażaków OSP, pocztów sztandarowych szkół, GS i OSP. Stowarzyszenie Rekonstrukcji Historycznej Batalion Tomaszów pokazało moment aresztowania pierwszych konspiratorów z Zychów.
Wspomnienia świadków
Nim pomnik został odsłonięty ppłk. Wiesław Margas wnuk Jana Barana "Dąbrowy" - inspirator upamiętnienia tego miejsca, w obszernym referacie historycznym, przybliżył zgromadzonym historię, jaka tworzyła się wokół Zychów, gajówki i samego Jana Barana z konspiratorami. Potem słowa krzepiące serca wygłosił 94 –letni porucznik AK Stanisław Kabała. - Jestem świadkiem tych żywych pomników, jestem świadkiem jak Niemcy spalili Radoszyce. Wołam do was, o miłowanie, kochanie naszej Ojczyzny, Polski - mówił. Swoje wspomnienia przekazała zebranym urodzona w Zychach 90 –letnia Helena Kalecińska, uznana poetka ludowa. Uczniowie z Gimnazjum w Radoszycach zaprezentowali znakomicie przygotowany okolicznościowy montaż słowno muzyczny.
Odsłonięcie
Obok pomnika wartę zaciągnęły harcerki. Wstęgę przecinali: płk.Marian Zach prezes Środowiska Hubalczyków i ppłk.Wiesław Margas, wójt Paweł Binkowski, ks.Józef Tępiński. Następnie przy wtórze werbli pod tablicą złożono wieńce i wiązanki kwiatów. Na zakończenie poinformowano, że kilka dni temu, w Londynie zmarł Roman Rodziewicz -"Roman" oficer "Hubala", który w gajówce Jana Barana. z majorem przygotowywał plany wojskowe.
Historia leśniczówki w ZychachW drugiej połowie października 1939 roku, w Zychach u gajowego Jana Barana przebywał mjr Henryk Dobrzański-"Hubal". 10 towarzyszących majorowi ułanów zakwaterowano u sąsiadów. To właśnie w gajówce major Hubal w kilka dni opracował "Rotę przysięgi żołnierskiej". Opracował i wydał rozkaz dokonywania zaciągu ochotniczego do oddziałów WP nierozbrojonych w jesieni 1939 roku. Ponadto rozkaz o utworzeniu oddziałów kadrowych, instrukcję dla dowódców ośrodków bojowych, plan organizacyjny powołania Okręgu Bojowego Kielce i inne niemniej ważne dokumenty wojskowe. I właśnie owe dokumenty były podstawą do powołania Ośrodków Bojowych w Radoszycach, Lipie i Dziadku - obecnie Modrzewina. Podniosłym wydarzeniem dla Jana Barana –"Dąbrowy" był moment, gdy major "Hubal" mianował go dowódcą Kadrowej Drużyny Strzeleckiej w Zychach. Również tu zapadła decyzja o zorganizowaniu siatki wywiadu przez por. Feliksa Karpińskiego "Korab". Tak więc gajówka Zychy stała się pierwszym tajnym ośrodkiem ruchu podziemnego na tym terenie. 31 października 1939 roku "Hubal" z żołnierzami opuścili Zychy. O jego pobycie ktoś doniósł Niemcom. 26 i 27 marca 1940 roku przybyli i aresztowali mieszkańców, którzy udzielili pomocy żołnierzom polskim. Na osiem miesięcy więzienia skazany został Jan Baran, na 6 miesięcy Jan i Stanisław Lewosińscy, Wincenty Nowacki i Feliks Ruszkiewicz, na 4 miesiące Piotr Stępień i Władysław Włodarczyk. Natomiast Leon Kowalewski, Józef Ruszkiewicz i Wiktor Stępień zostali wywiezieni do obozu koncentracyjnego Auschwitz.
Komentarze opinie