
W 158 rocznicę wybuchu Powstania Styczniowego stowarzyszenie Libera ResPublica upamiętniło walczących i poległych na niekłańskiej i stąporkowskiej ziemi. Członkowie stowarzyszenia zapalili znicze na grobach bohaterów, którzy spoczywają na cmentarzach w Niekłaniu i Czarnej.
Na cmentarzu w Niekłaniu, został pochowany kpt. Stanisław Dobrogojski "Grzmot" poległy 21 kwietnia 1863 roku w bitwie pod Stefankowem.
Natomiast na cmentarzu w Czarnej spoczywa podporucznik Antoni Bucelski, który wstąpił do powstańczej armii jako 17-letni chłopiec.
Warto dodać, że epitafium kapitana Stanisława Dobrogojskiego "Grzmota" postawili na niekłańskim cmentarzu parafialnym "Pożarna Straż Niekłańska w 1936 roku, w dziesiątą rocznicę utworzenia straży 1936 rok". Z drugiej strony tego kamienia jest tablica fundowana przez Urząd Miasta Stąporków, w 1999 roku z napisem "Tu został pochowany kapitan Stanisław Dobrogojski "Grzmot" bohater powstania poległ pod Stefankowem 21 kwietnia 1863 roku, pokój Jego duszy".
Wspomnieć należy zwycięską bitwę pod Stefanowem jaka prowadzili powstańcy Czachowskiego. Jego siły wynosiły 180 strzelców, 200 kosynierów oraz 46 kawalerii Stamirowskiego. Starli się się dwiema rotami piechoty moskiewskiej i 60 kozakami. Kpt. Dobrogojski został zabity w początkowej fazie bitwy. Strata doskonałego dowódcy spowodowała u jego żołnierzy niepojętą wściekłość. W odwecie dokonali rzezi carskich wojaków. Rozgromieni moskale na wszystkich pozycjach uciekali z placu boju.
Po odwiedzeniu mogił na cmentarzu w Czarnej i Niekłaniu, w których towarzyszył kolega Paweł Zych, żołnierz WOT, członek ŚZŻ AK koła w Niekłaniu, członkowie stowarzyszenia Libera ResPublica przeszli do rezerwatu przyrody "Skałki Piekiełko".
- To w tym miejscu w kwietniu 1863 roku po zwycięskiej bitwie pod Stefanowem swój obóz rozbiły oddziały - Dionizego Czachowskiego, W. Konowicza, A. Łopackiego, T. Stamirowskiego. Generał K. Czengiery po dłuższym szukaniu Czachowskiego, dopadł wreszcie obóz powstańczy na wzgórzu Skałki Piekło zwane. Otworzył ogień kartaczowy, trafiając w puste miejsce bo powstańcy opuścili Piekło wcześniej - relacjonował nam Sławomir Kusztal, wiceprezes Libera ResPublica.
Do dziś nie zostało upamiętnione miejsce poległych 25 stycznia 1864 roku powstańców pod Wólką Zychową.
- Z kilku źródeł, jak choćby skansenpilicy.pl wynika, iż w tym obozie poległo ok. 28 żołnierzy z którejś Kompani Pułku Opoczyńskiego zaatakowanych z zaskoczenia przez wojska carskie pod dowództwem kpt. Nawrockiego-Oposzyńskiego. Potwierdzenie tego wydarzenia wskazuje również mapka Bitew i Potyczek Powstania Styczniowego. Miejsce tego obozu opisywane było przez nie żyjących już mieszkańców wioski Wólka Zychowa jako "Żołnierska Górka". W dzisiejszych mapach widnieje jako "Pisna Górka". Po przeprowadzeniu kwerendy miejsce to zostanie przez nas upamiętnione - zapowiedział Sławomir Kusztal.
MARIAN KLUSEK
Fot. Sławomir Kusztal
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie