Reklama

Niekłański Październik, skromny akt patriotyzmu

Uroczystości Niekłańskiego Października, które od wielu lat odbywały się pod koniec października rozpoczynała msza święta w kościele pw. św. Wawrzyńca. W tym roku patriotyczne uroczystości ograniczono do minimum. Niemniej poświęcono krzyż, który stanął w pobliżu pomników w Furmanowie. Uczestnicy indywidualnie odwiedzili miejsca pamięci wokół Niekłania.

W tym roku patriotyczne uroczystości odbywały się bardzo skromnej oprawie.

W mszy świętej, którą w kościele św. Wawrzyńca w Niekłaniu sprawował ks. Zbigniew Ścierski, uczestniczyli m.in. Bolesław Niedzielski, prezes Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej, Koło Niekłań, poseł Mariusz Gosek, Dorota Łukomska, burmistrz Stąporkowa, członkowie rodzin bohaterów AK, radni miejscy ze Stąporkowa, mieszkańcy Niekłania, leśnicy oraz członkowie Stowarzyszenia Libera ResPublica.

Ksiądz Zbigniew Ścierski w homilii mówił o wartościach prawdy, miłości i sprawiedliwości. Bogu powierzamy bohaterów i żyjących. Módlmy się za nich i za nas samych, by nigdy taka tragedia, gorycz przegranej walki, nas nie dosięgła.

Niekłański Październik

Data śmierci "Robota" i jego podkomendnych stała się przyczynkiem do patriotycznego święta ziemi niekłańskiej, czyli Niekłańskiego Października. By nie odeszło w niepamięć, to co się 77 lat temu w tej okolicy ważnego wydarzyło. Należy wspomnieć, że 14 października 1943 r. w niemieckiej obławie k. Wielkiej Wsi, poległ cichociemny ppor. Waldemar Szwiec "Robot" oraz kilku żołnierzy z jego osłony: Grażyna Śniadecka "Grażyna, Jan Rychter "Jasiek", Piotr Downar "Azorek", Stanisław Wolf "Staszek".

Partyzanci zostali zdradzeni przez ppor. Jerzego Wojnowskiego -"Motora", oficera Zgrupowań Partyzanckich AK "Ponury", który był agentem gestapo. W Wielkiej Wsi żołnierze próbowali wyjść z okrążenia. Gdyby dotarli do nasypu kolejki wąskotorowej, życie by uratowali. Skosił ich karabin maszynowy, z którego Niemcy prowadzili ogień.

Kwatery partyzantów na cmentarzu parafialnym

Na niekłańskim cmentarzu parafialnym, w odległości kilku metrów od dowódcy "Dobosza" są pochowani, Franciszek Smutek "Szyszka", Henryk Telecki "Orlicz", Józef Salata "Salwa", Jerzy Bartosik, "Bartek", Lucjan Piętowski "Basałyk", Józef Domagała "Wilk", Antoni Rurarz "Wuj", Stanisław Domagała "Ryś", Mieczysław Kacperski "Śmiały", Józef Dajer "Kowal".

Są również dwa groby symboliczne, puste bez ciała Bolesława Dajera "Spokojnego", Henryka Dajera "Kowalskiego". W Łopusznie zostali rozstrzelani Tadeusz Baruk "Semafor" i Franciszek Siudek "Gajowy". Ekshumowano ich z lasu i pochowano na cmentarzu w Łopusznie. Od wielu lat do Niekłania przybywa Łukasz Wilczyński, prawnuk Franciszka Siudka. Przyjeżdża z córką Klaudią, kultywuje pamięć po walecznym pradziadku.

Pamięci partyzantów i powstańców

Uczestnicy święta indywidualnie odwiedzili również zbiorowy grób żołnierzy, którzy polegli we wrześniu 1939 r. i żołnierzy 25 pp. leg. AK poległych 5 listopada w Bokowie. Zapalili znicze na mogile kapitana Stanisława Dobrogojskiego, bohatera powstania styczniowego 1863 r. i bohatera II wojny, mjr Franciszka Teleckiego "Kruka".

Niektórzy pojechali pod Wólkę Zychową, by oddać hołd pod pomnikiem w miejscu śmierci "Robota" i w Furmanowie pod obeliskiem poświęconym żołnierzom AK z oddziału "Szarego", który polegli 5 listopada 1944 roku". Wiosną 1945 r. leśniczy Jan Tarchalski zbudował w Furmanowie kapliczkę poświęconą Matce Boskiej. Z łusek różnych pocisków, artyleryjskich, karabinowych. W pewnym momencie kapliczka zniknęła.

W tym miejscu bohaterskiej śmierci żołnierzy "Szarego", postawiono pomnik z kamienia ciosanego. W ubiegłym roku obok pomnika żołnierzy "Szarego", leśnicy, władze samorządowe Stąporkowa, dawni żołnierze reaktywowali tamtą kapliczkę, z pocisków.

W tym roku obok pomnika partyzantów i kapliczki Matki Boskiej poświęcono i postawiono drewniany, 7-metrowej wysokości krzyż.

Kwiaty składali leśnicy, władze samorządowe Stąporkowa, poseł Mariusz Gosek, Bolesław Niedzielski prezes ŚZŻAK Koło w Niekłaniu i inspiratorzy wielu akcji upamiętniających bohaterów, członkowie Libera ResPublica z wiceprezesem Sławomirem Kusztalem.

MARIAN KLUSEK

Fot. Libera ResPublica

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Konecki24.pl




Reklama
Wróć do