Reklama

Pamiętają o bohaterach akcji w Wąsoszu. Kwiaty, światła pamięci... [ZDJĘCIA]

W nocy z 19 na 20 sierpnia 1943 r. partyzanci AK z II zgrupowania "Robota", niedaleko przystanku kolejowego Mysie Górki (później Wąsosz), zaatakowali transport wojskowy. 78 lat później przy pomniku wystawionym w miejscu akcji, bohaterom oddano hołd, złożono kwiaty, zapalono światła pamięci.

Na kamiennym głazie krzyż z blachy niklowanej.

Obok opis akcji jaką w nocy z 19 na 20 sierpnia 1943 r., w tym miejscu przeprowadzili żołnierze II Zgrupowania "Robota". Zdobyli i zniszczyli niemiecki transport wojskowy - że ta co nie zginęła powstanie z naszej krwi - podkreśla sentencja wykuta w kamiennej tablicy.

Spotkanie pod głazem

Pomnik postawiony jest po przeciwnej stronie peronu, gdzie w tamtym czasie kiedyś stał barak - poczekalnia przystanku PKP Mysie Górki. Wokół las. Teraz na drzewach wokół pomnika, na tę chwilę wspomnień, 78 lat po akcji, 19 sierpnia 2021 r. wystawiono imienny spis uczestników akcji partyzanckiej i 25 portretów konecczan, partyzantów Armii Krajowej, z II Zgrupowania "Robota". Taki wernisaż fotografii ludzi, który tu zdobywali i zniszczyli niemieckie dobra materialne.

Na spotkanie w leśnej głuszy, przybyli organizatorzy - pracownicy koneckiego starostwa, z Grzegorzem Piecem starostą, przedstawicie Nadleśnictwa Barycz, członkowie Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej: Janina Śliwińska, kpt. Zdzisław Kowalski, Andrzej Kosma, prezes ŚZŻAK, Koło w Końskich. Wartę honorową zaciągnęły dziewczęta z JS 2026, a patrol honorowy wystawili Strzelcy JS 2160. Z głośnika słychać hymn narodowy. Wszyscy stoją na baczność. Mundurowi salutują. Potem delegacje składają pod pomnikiem wieńce i zapalają światła pamięci.

Chwila wspomnień

Przybyła Anna i Cezary Struzik, córka i zięć uczestnika rozbicia pociągu, Jana Łyczkowskiego - "Wicherka". Stanęli pod portretem ojca i teścia. Pani Anna przytacza epizod spod Wąsosza, który ojciec jej opowiadał - Gdy zatrzymali transport wojskowy, okazało się że w wagonach amunicji nie było. A na to właśnie czekali. Ale zabrali te rzeczy, które partyzantom się przydały. Resztę podpalili...

WIĘCEJ W PAPIEROWYM WYDANIU TYGODNIKA

MARIAN KLUSEK

 

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Konecki24.pl




Reklama
Wróć do