
W nocy z 5 na 6 czerwca 1944 r. oddział partyzancki pod komendą Antoniego Hedy - "Szarego" rozbił niemieckie więzienie w Końskich. Uwolnił 75 aresztowanych, w tym trzech żołnierzy ze swojego oddziału. 7 czerwca br., w 76 rocznicę akcji, w kościele św. Anny w Końskich sprawowana była msza święta inspirowana przez członków Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej z Końskich i Skarżyska-Kamiennej.
Na początku czerwca 1944 r. w więzieniu osadzono m. in. zastępcę "Szarego" - Henryka Gruszczyńskiego "Bladego" oraz dwoje łączników.
Partyzanci ryzykowali uderzenie, bo niemieckie siły stacjonujące w Końskich liczyły około 1.000 ludzi. W oddziale "Szarego" było natomiast 120 żołnierzy. Akcja trwała kilka godzin. Zginęło trzech partyzantów, w tym Stanisław Pietrzykowski - "Błyskawica", który w oddziale był zaledwie trzy dni.
Dlatego też każdego roku, na początku czerwca żyjący wspominają bohaterów poległych, za nas, za Ojczyznę. Uczestniczą we Mszy świętej sprawowanej za tych co walczyli, a już nie są z nami, za bohaterów, za Polskę.
W akcji na więzienie brał udział por. Zdzisław Kowalski. Po Mszy świętej powiedział nam, że z kilkoma partyzantami stali w odwodzie, pilnowali rejonu miasta u zbiegu ulic Kazanowskiej i Krakowskiej.
- Bezpośrednio na więzienie uderzali inni, nieco starsi ode mnie koledzy wytypowani przez komendanta. Sygnał trąbki dał rozkaz odwrotu - mówił nam por. Zdzisław Kowalski.
Księża celebransi Paweł Wlazło i Eugeniusz Tyburscy uroczyście wprowadzili do kościoła św. Anny poczty sztandarowe Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej z Końskich, Skarżyska-Kamiennej i Niekłania, Ochotniczej Straży Pożarnej z Kornicy i Cechu Rzemiosł.
Przybyli poseł Piotr Wawrzyk, wiceminister MSZ, członkowie koneckiego Koła ŚZŻAK kpt. Jan Lagner, por. Zdzisław Kowalski i Janina Śliwińska, prezesi ŚZŻAK Końskie Andrzej Kosma i Tomasz Słoka. Także Bolesław Niedzielski, prezes ŚZŻAK Niekłań, Helena Obara, przewodnicząca koneckiej "Solidarności", burmistrzowie Końskich i starosta z urzędnikami, radni oraz potomkowie bohaterów, którzy odeszli na wieczną wartę.
Ksiądz Paweł Wlazło zaprosił Krzysztofa Obratańskiego, by przybliżył ów fakt historyczny, jaki miał miejsce 76 lat temu w Końskich, w noc okupacyjną.
Po zakończeniu mszy, poczty sztandarowe i wierni przeszli pod Pomnik Partyzantów. Kolumna zatrzymała się przy grobie Stanisława Pietrzykowskiego, radny Marek Kozerawski złożył kwiaty. Kwiaty u stóp zaklętego w kamień partyzanta złożyli uczestnicy uroczystości.
Po zakończeniu oficjalnych uroczystości pod Pomnikiem Partyzantów z towarzyszeniem gitary piosenkę "Po partyzancie dziewczyna płacze" zaśpiewał Andrzej Poterała. Za zaproszenie na tę wspaniałą, uroczystość podziękował poseł Piotr Wawrzyk.
- W tym roku to szczególna rocznica. 76 lat temu "Szary", w geście solidarności, odbił swoich kolegów. Dzisiejsze czasy również wymagają od nas solidarności, w walce z pandemią. Stosując zasady bezpieczeństwa solidaryzujemy się z innymi, chronimy ich życie i zdrowie - podsumował poseł Piotr Wawrzyk.
MARIAN KLUSEK
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie