
W minioną niedzielę w gminie Smyków uczczono 81 rocznicę pacyfikacji miejscowości Królewiec i Adamów.
Jednego dnia Niemcy zamordowali w tych miejscowościach 104 mężczyzn w wieku od 16 do 82 lat.
Wszystkich rozstrzelano na wschód od drogi Mniów - Sielpia na polu "pod Królową gruszką" i w lesie smykowskim. Niemal wszystkie zabudowania w tych wsiach zostały spalone. Następnego dnia, 8 kwietnia, Niemcy przeprowadzili ogromną obławę we wszystkich wsiach na tamtym obszarze. Krwawe wydarzenia w Królewcu i Adamowie były fragmentem większej akcji, która w różnych formach i w różnym zakresie objęła 31 wsi dawnego województwa kieleckiego.
Przed mszą w kościele parafialnym w Miedzierzy Grzegorz Młodawski, prezes OSP Królewiec odczytał apel poległych oraz listę pomordowanych.
Uroczystość celebrowali ks. prał. dr Piotr Supierz, proboszcz parafii Miedzierza oraz ks. dziekan Marek Bartosiński, który wygłosił kazanie nawiązujące do wydarzeń z tamtych dni. Podczas mszy służbę pełnili druhowie OSP Królewiec. Czynny udział brali również harcerze naszych gminnych szkół. Oprawę muzyczną zapewniła schola Vox Dei.
Następnie pod pomnikiem upamiętniającym poległych wieńce oraz znicze złożyły poszczególne delegacje: starosta konecki Grzegorz Piec, przewodnicząca Rady Gminy w Smykowie Danuta Jarek, zastępca przewodniczącej Grzegorz Lesiak, wicewójt Smykowa Jerzy Duda, przedstawiciele Stowarzyszenia Przyjaciół Gminy Smyków, dyrektorowie szkół z terenu gminy - Beata Janiszewska i Anna Cholewińska, dyrektor Przedszkola w Smykowie Dorota Kołodziejczyk, a także mieszkańcy wsi Królewiec.
DAK
Zdjęcia: Gmina Smyków
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie